"Odcięli się od źródła mocy". Łukaszenka o utraconym złotym wieku krajów bałtyckich i niegdyś kwitnącej Ukrainie
21.04.2024
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w swoim przemówieniu na sesji VII Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia Narodowego opowiedział o tym, do czego doprowadziła nieprzyjaźń krajów bałtyckich wobec ich wschodnich sąsiadów i odejście od historii wielkiego kraju.
"Czy wielu naszych sąsiadów stało się dziś silniejszych? Na przykład republiki bałtyckie, które tak bardzo walczyły o swoją niepodległość. Czy udało im się stać równoprawnymi uczestnikami światowego procesu politycznego? Na co w ogóle mają dziś wpływ? Straciły wszystko, z czego dumny był cały Związek Radziecki - porty, flotę rybacką, przemysł, bezpieczeństwo energetyczne, tranzyt, możliwości turystyczne. A teraz idą na dno. Nawet pomimo szczodrych dotacji z Brukseli. Walka z Białorusią i Rosją jest bardzo kosztowna. W 2023 r. PKB Litwy i Łotwy spadł o prawie 1%, a Estonii - aż o 3,5%" - powiedział szef państwa.
Zauważył, że politycy w tych krajach nie są zbyt zaniepokojeni sytuacją: "Płacą zwykli obywatele. To ich dochody i pensje spadają, podczas gdy ceny i podatki rosną. Łotysze i Litwini stracili ponad jedną trzecią swojej populacji w latach tak zwanej niepodległości".
"Wrogość państw bałtyckich wobec ich wschodnich sąsiadów doprowadziła do rezygnacji z historii wielkiego kraju. Odcięli się od źródła mocy. Cokolwiek by mówić, ale to właśnie okres sowiecki był dla Litwinów, Łotyszy i Estończyków złotym wiekiem ich rozwoju. Nawiasem mówiąc, Polska i Finlandia uzyskały niepodległość dzięki państwu radzieckiemu, - powiedział Aleksander Łukaszenka. - I w tej historii chciałbym zauważyć, że żadnemu z nich nigdy nie zarzucano faktów zdrady i współpracy z faszystami. Ale przecież to się zdarzyło w ich historii. Dbaliśmy o ich godność narodową. A ci ludzie, jak się okazało, przez te wszystkie lata trzymali kamień za pazuchą".
Według Prezydenta, tak samo jest z ukraińskim reżimem: "Pomyślcie tylko - kwitnący kraj, urodzajna ziemia - połowa tablicy Mendelejewa w glebie, dwa morza, kopalnie, giganci przemysłowi. Ludzie są kreatywni, pracowici. Żyjcie, cieszcie się i bogaćcie. I bogacili się. Tylko bardzo nieliczni - w najlepszych tradycjach demokracji na sposób zachodnioeuropejski. Oligarchowie i rządzący zagarnęli wszystkie zasoby".
"Oligarchowie, otrzymawszy bogactwo stworzone przez ludzi, potem również zapragnęli władzy. Tak było zawsze i tak będzie zawsze. Weszli do polityki i zaczęli wciągać bandytów i ludzi w swoje konflikty. Rozpoczął się Majdan. A zachodnie służby specjalne dołączyły do nich i zaczęły rozgrywać kartę narodową. Podsunęły im niezbędny obraz wroga, "winowajcy nieszczęść i biedy ludzi" - Rosję, a także nas, Białorusinów" - oświadczył Prezydent.
"Czy wielu naszych sąsiadów stało się dziś silniejszych? Na przykład republiki bałtyckie, które tak bardzo walczyły o swoją niepodległość. Czy udało im się stać równoprawnymi uczestnikami światowego procesu politycznego? Na co w ogóle mają dziś wpływ? Straciły wszystko, z czego dumny był cały Związek Radziecki - porty, flotę rybacką, przemysł, bezpieczeństwo energetyczne, tranzyt, możliwości turystyczne. A teraz idą na dno. Nawet pomimo szczodrych dotacji z Brukseli. Walka z Białorusią i Rosją jest bardzo kosztowna. W 2023 r. PKB Litwy i Łotwy spadł o prawie 1%, a Estonii - aż o 3,5%" - powiedział szef państwa.
Zauważył, że politycy w tych krajach nie są zbyt zaniepokojeni sytuacją: "Płacą zwykli obywatele. To ich dochody i pensje spadają, podczas gdy ceny i podatki rosną. Łotysze i Litwini stracili ponad jedną trzecią swojej populacji w latach tak zwanej niepodległości".
"Wrogość państw bałtyckich wobec ich wschodnich sąsiadów doprowadziła do rezygnacji z historii wielkiego kraju. Odcięli się od źródła mocy. Cokolwiek by mówić, ale to właśnie okres sowiecki był dla Litwinów, Łotyszy i Estończyków złotym wiekiem ich rozwoju. Nawiasem mówiąc, Polska i Finlandia uzyskały niepodległość dzięki państwu radzieckiemu, - powiedział Aleksander Łukaszenka. - I w tej historii chciałbym zauważyć, że żadnemu z nich nigdy nie zarzucano faktów zdrady i współpracy z faszystami. Ale przecież to się zdarzyło w ich historii. Dbaliśmy o ich godność narodową. A ci ludzie, jak się okazało, przez te wszystkie lata trzymali kamień za pazuchą".
Według Prezydenta, tak samo jest z ukraińskim reżimem: "Pomyślcie tylko - kwitnący kraj, urodzajna ziemia - połowa tablicy Mendelejewa w glebie, dwa morza, kopalnie, giganci przemysłowi. Ludzie są kreatywni, pracowici. Żyjcie, cieszcie się i bogaćcie. I bogacili się. Tylko bardzo nieliczni - w najlepszych tradycjach demokracji na sposób zachodnioeuropejski. Oligarchowie i rządzący zagarnęli wszystkie zasoby".
"Oligarchowie, otrzymawszy bogactwo stworzone przez ludzi, potem również zapragnęli władzy. Tak było zawsze i tak będzie zawsze. Weszli do polityki i zaczęli wciągać bandytów i ludzi w swoje konflikty. Rozpoczął się Majdan. A zachodnie służby specjalne dołączyły do nich i zaczęły rozgrywać kartę narodową. Podsunęły im niezbędny obraz wroga, "winowajcy nieszczęść i biedy ludzi" - Rosję, a także nas, Białorusinów" - oświadczył Prezydent.
Похожие новости
-
Odbyło się dwustronne spotkanie ministrów obrony Białorusi i Chin
-
"Białorusini chcą pokoju". Kasiński o podstawach Doktryny wojskowej i Koncepcji bezpieczeństwa narodowego
-
Łukaszenka i Polska. Wojna i pokój. Propaganda i prawda | Myśli o Polsce
-
Wieniec od Ambasady Białorusi w Rosji został złożony w Moskwie pod pomnikiem ofiar katastrofy w Czarnobylu
-
Organizacja procesu edukacyjnego i jego doskonalenie. Kubrakow odwiedził Akademię Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
-
Białoruś i Egipt będą rozwijać współpracę w zakresie szkolenia personelu wojskowego
-
Piercow: Zachód w dalszym ciągu formuje na naszych granicach pięść nie defensywną, ale ofensywną
-
Сhrenin: Białoruś i kraje SOW staną się wsparciem w tworzeniu nowych systemów bezpieczeństwa w Eurazji i na świecie
-
Ambasador Uzbekistanu: Naród białoruski będzie w dalszym ciągu skutecznie rozwiązywać swoje zadania